Daje mi to coś, czego mogę się trzymać: sztukę czytelników w zamknięciu.

Opublikowane przez mari na

Rysowanie daje mi coś do trzymania

Reklamy

U mojego taty zdiagnozowano śmiertelnego raka w Wigilię i zadzwonił do mnie o 18:00, żeby nam powiedzieć. Nie mieliśmy pojęcia. Miał iść na przesłuchania, ale nam nie powiedział. Szybko zachorował, do tego stopnia, że moja siostra i ja musieliśmy zmienić opiekę na dzień przed zamknięciem, aby mógł mieć kogoś przy sobie. Dołączyłam do niej i jej partnera w opiece nad nim przez ostatnie dwa tygodnie, kiedy wszystko, co mogłam zrobić, to cisza, ponieważ czekanie i stres były dla nas wszystkich nie do zniesienia.

Nie mógł zapanować nad rozmową, więc kazał mi siedzieć cicho obok niego, szkicując ogród, który tak pięknie zaprojektował. W straszliwych dniach, które nastąpiły, była to jedyna rzecz, która wydawała się choć trochę słuszna. Nie mieliśmy paliatywnego zespołu onkologicznego z powodu Covid, ale w ciągu ostatnich kilku dni mieliśmy wspaniałego lekarza pierwszego kontaktu i zespół dystryktu. Widok jego ogrodu wyłaniającego się na końcu mojego pióra daje mi coś, czego mogę się trzymać. Kara Krystyna

Reklamy

Chciałem stworzyć coś w rodzaju hołdu dla kluczowych pracowników

Inspiracją byli wszyscy kluczowi pracownicy podczas pandemii, ponieważ oboje moi rodzice pracują dla NHS. Chciałem zaprojektować coś jako hołd dla wszystkich, od woźnych po śmieciarzy, dokładając starań szczególnie dla tych, o których zapomniano. Niamh McBride

Zafiksowałem się na umywalce w łazience

Blokada nadała przedmiotom codziennego użytku głęboką i odnowioną wartość. Codziennie je widuję, używam, a czasem nawet z nimi rozmawiam. Ostatnio zafiksowałem się na umywalce w łazience – tej, w której myję ręce przez 20 sekund za każdym razem, gdy wchodzę. Nie mam pracy i zamykam się w małej łazience na dole i spędzam godziny na rysowaniu lub malowaniu każdego dnia, niezależnie od tego, czy jestem szczęśliwy, zaniepokojony, zdenerwowany, podekscytowany, czy po prostu znudzony. Umywalka stała się zwierciadłem tego, jak się czuję, obrazem klaustrofobii związanej z zamknięciem i, w dziwny sposób, towarzyszem. Claire Parker

Reklamy

Malowałem podczas lockdownu w ramach terapii

Malowałam prawie codziennie podczas lockdownu jako forma terapii, a także świetne ćwiczenie uważności. Do namalowania tego zdjęcia Rachel na dachu zainspirowała mnie nie tylko niezwykła i melancholijna poza, ale niewątpliwie odzwierciedlenie niepokoju i frustracji wielu młodych ludzi podczas kwarantanny. Vicki Maguire, Belfast

Te nagie drzewa zdawały się podsumowywać to, jak się wtedy czułem.

W pierwszych tygodniach kwarantanny we Francji znalazłem te drzewa na pustej stacji kolejowej. Byli zupełnie nadzy w porannym słońcu i wydawali się czegoś szukać. Wydawało się, że podsumowuje to, jak się wtedy czułem. Teraz, gdy ograniczenia zostały złagodzone i sytuacja wygląda mniej surrealistycznie, drzewa są pokryte gęstym, bujnym listowiem. Jamesa O'Hanlona

Kategorie: Rozrywka

Komentarze 0

Dodaj komentarz

pl_PLPolish